Najpierw chciałam Wam pokazać małą cząstkę moich kwiatów w ogrodzie.
Nagle w niedzielę słońce zaszło, zrobiło się ciemno i rozpętało się piekło przyszła wichura, nieustannie grzmiało , a na koniec przyszło gradobicie.
wszystko trwało dosłownie kilkanaście minut ,a po tym wszystkim moje kwiaty wyglądały tak
i po tym wszystkim znów wyszło słońce.
Ojoj! Ależ się zadziało. Kwiaty były cudne. Dobrze, że potrafią się regenerować. Serdecznie pozdrawiam
Oj ale u Was szkód narobiło. Mam nadzieję, że choć część tych pięknych kwiatków ocalała i się odrodzi. U mnie tylko delikatnie popaduje. Pozdrawiam serdecznie.
Ojejusiu! Współczuję. Piękne byly i pewnie będą
O Boziuśku , zapłakałabym się, tyle zachodu a tu chwila i tragedia, współczuję i mam nadzieję , że odbiją i będą cieszyć oczy, pozdrawiam
Ojoj! Ależ się zadziało. Kwiaty były cudne. Dobrze, że potrafią się regenerować.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Oj ale u Was szkód narobiło. Mam nadzieję, że choć część tych pięknych kwiatków ocalała i się odrodzi. U mnie tylko delikatnie popaduje. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOjejusiu! Współczuję. Piękne byly i pewnie będą
OdpowiedzUsuńO Boziuśku , zapłakałabym się, tyle zachodu a tu chwila i tragedia, współczuję i mam nadzieję , że odbiją i będą cieszyć oczy, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń