Dziś mój pierwszy kluczyk jeszcze w zimowych klimatach. Muszę przyznać,że haftowało się bardzo ciężko może z powodu covida którego dostałam w poniedziałek. Na dodatek mąż i dzieci też rozchorowały się ale w sumie w łóżku każdy przeleżał tylko 1 dzień.
Szybka w ramce trochę odbija światło.
"Keys - January"
szczegóły
len Belfast 32" szary, mulina DMC
bez backstitchy
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Bardzo ładny haft. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSuper hafcik :)
OdpowiedzUsuńFajny zimowy haft. Mam nadzieję, że czujecie się już lepiej, przesyłam pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft!!! Usciski:)
OdpowiedzUsuńPiękny haft:)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę.
jest jeszcze piekniejszy niż poprzedni
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały obrazek Małgosiu!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać ,że ta ramka idealnie do niego pasuje:)
Uściski.
K.
Super wygląda. Próbowałam dostać się do grupy, gdzie jest organizowana zabawa, ale się nie udało... może kiedyś popełnię te hafty...
OdpowiedzUsuńale super hafcik, pięknie w tej ramce. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńnice article! please Visit Us
OdpowiedzUsuń