piątek, 29 listopada 2013

Kartki c.d.


  Dziś udało mi się zrobić dwie karteczki. Niestety tylko jedną mogę pokazać ponieważ druga powędruje do jednej z osób w "Wymiance karteczkowej u Hanulki". Dziś odbyło się losowanie i już znam adresatki moich kartek. Pochwalić się będę mogła dopiero 24 grudnia.
  Dzisiejsza karteczka również jest prezentem dołączonym do gazetki krzyżykowej. Słodki renifer haftował się migiem. Zrobiłam fotkę w oryginalnie dołączonej do wzoru ramce.






czwartek, 28 listopada 2013

Pingwinek :)


  Najwyższy czas na karteczki. To moje skromne początki. Mały hafcik do porannej kawy :) Wzorek był dołączony jako prezent do gazetki - chyba CSC.




środa, 27 listopada 2013

Urodzinowy obrazek


  Ostatnio dostałam zamówienie na urodzinowy obrazek dla małej dziewczynki. Osoba zamawiająca wybrała motyw z mojej kopalni małych wzorków na metryczki i tekst. Jest to dosyć popularny motyw małej wróżki. Wyszywa się expresowo. Napisy trochę nie w moim guście ale klient nasz pan :)  Ramka była robiona na już i tego samego dnia powędrowała do kraju. Ponoć spodobała się rodzicom dziewczynki.


       
Niestety wszystko robione było tak szybko,że zdążyłam zrobić tylko jedną fotkę. Haftowałam na kanwie DMC 18. Nici mieszane DMC i Ariadna plus złota niewiadomego pochodzenia. Biała neutralna ramka z różowym akcentem p.p.

wtorek, 26 listopada 2013

SAL "Украшаем елку 2014"- świąteczne bombki


  Ostatnio nie miałam głowy do krzyżyków ponieważ w domu znów mam szpital. Najpierw starszy przyniósł z przedszkola wirusa,a potem przeszedł on  kolejno na każdego domownika. Niestety najgorzej było z moim maluszkiem. W sumie bez objawów chorobowych-jedynie kaszel od czasu do czasu -dostał prawie 40 stopni gorączki. Skończyło się nocą w szpitalu i zapaleniem płuc. Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze.
  Teraz już coś przyjemniejszego- moje świąteczne bombki. wykonane na kanwie plastikowej chyba 14". Strasznie niepraktyczna bo musiałam haftować aż 6 nitkami. Wykorzystałam stare zapasy -w tym złotą. Jedynie na kanwie plastikowej dosyć dobrze haftuje się sztywnymi metalicznymi nićmi.Tył bombek czerwony filc plus sznurkowe satynowe zawieszki.



                                                           Zdjęcie robione wieczorem.



                                                          Zdjęcie w naturalnym świetle.


                                               A tu moje maleństwo dobiera się do bombek :)










piątek, 22 listopada 2013

SAL BOŻONARODZENIOWY 2013 -odsłona 1

   
   W końcu zaczęłam moją choinkę. To już w sumie 3 podejście.


   Pierwszy raz zaczęłam wyszywać na starym materiale mojej mamy. Miał to być len,a czy jest - nie wiem bo splot ma dziwny w porównaniu do zamówionego przeze mnie później Belfastu. Wstawię fotkę to fachowym okiem ocenicie czy to len.



  Gdy  dostałam już mój nowy len podjęłam pierwszą próbę haftu 2x2 ale krzyżyki wydawały się ogromne,więc znów wszystko sprułam i haftuję 1x1.  Choineczka rozmiarowo będzie idealna do mojej ramki.
   Wzór piękny i tak przyjemny ,że najchętniej zaszyłabym się gdzieś w kąciku i  haftowała całą choinkę za jednym podejściem.  Miałam mały problem z wyborem koloru białego. W grę wchodziły 3 opcje : tradycyjna biel,metaliczna i satynowa.




Metalik wyglądał najpiękniej niestety na materiale ginął. Wygrała satyna. Gwiazdki chciałam zrobić złote ale ,że mam srebrną ramę to pozostanę przy tym kolorze.





Zdjęcie odcieni bieli w świetle sztucznym i dziennym. Metalik na sercu, satyna i zwykła na zielonym motywie.
 

poniedziałek, 18 listopada 2013

SAL"Мой город-сказка, город-мечта..." Domek listopadowy i wielka wpadka.


   Skończyłam mój domek listopadowy. Niestety dopiero w ostatnim rzędzie zielonej elewacji zobaczyłam moją wielką pomyłkę. Postanowiłam samą końcówkę wyszywać już bez wzoru no i ta moja pewność siebie została ukarana. Nie zrobiłam przerwy między drzewami,a domkiem. Teraz jest on za szeroki o 2 krzyżyki i czeka mnie prucie. Przy tak małych krzyżykach i wyszywaniu jedną nitką będzie to droga przez mękę. Ale wiem,że pozostawienie domku w takiej postaci będzie mnie gryzło gdy tylko spojrzę na pracę.
                                          




Już poprawiony domek :)



                                              "Cottage of the Month - November" CCN
                                                   Mulina: DMC 1x1 . Linda 27" ecru














niedziela, 17 listopada 2013

Magiczny Sal Świąteczny - odsłona 4


   Moja bombka została ukończona. Teraz rozpoczynam poszukiwania ramki. Gdy ją znajdę wstawię fotkę oprawionej pracy.
   Bombka pięknie prezentuje się na błyszczącym tle dlatego nie dodawałam już żadnych dodatkowych elementów. Najwięcej nerwów kosztowały mnie kokardki. Na zdjęciach widać ślady po wypruciu. Dwa razy pomyliłam się i musiałam prawie całą kokardę zmieniać. Już tak mam ,że gdy znajdę pomyłkę w hafcie muszę ją naprawić nawet kosztem paru godzin szycia.










                                    "Cardinal Christmas Ball" wg. projektu A.A. Needleworks
                                              Materiał:Bellana 20" kolor: biały opalizujący
                                                                 Mulina DMC: 321




piątek, 15 listopada 2013

Zakupy i nowy numer TWOCS.


   Dziś w końcu porobiłam kilka fotek. Na pierwszy rzut idą moje nowe mulinki DMC. Uzupełniłam brakujące kolorki. Jeden odcień jest błyszczący-to na śnieżynki.Kupiłam też tamborek do wyszywania na lnie. Dotychczas pracowałam na sztywnych kanwach,więc haftowałam w rękach.







   Drugim zakupem był nowy numer TWOCS. Gazetka pełna karteczek i słodkich ozdób na święta. Bardzo podoba mi się  kociak i jeżyki. Ogólnie-bardzo ciekawy numer.




                               Gratisy: zestaw do haftu z Rudolfem i świąteczny schemat od  LOTV.









czwartek, 14 listopada 2013

Herbatka


   Za oknem pochmurno i chłodno, więc zapraszam na gorącą herbatkę z cytrynką.  U mnie w domu wszyscy już ją piją - mam nadzieję,że cytrynka odgoni czyhające za drzwiami  wirusy :P
   Od kilku dni intensywnie pracuję nad konkursowymi ozdobami świątecznymi. Jutro postaram się je pokazać. Skończyłam również domek listopadowy i zaczęłam grudniowy. Pozostałe SALe też już rozpoczęte. Dlatego nie starczyło  mi czasu na pisanie. Od jutra obiecuję poprawę i fotki.
    Dziś tak dla ochłody mój dawny obrazek zrobiony na życzenie dla mojej mamy. Na podstawie wzorku -chyba z gazetki "Hafty Polskie". Robiłam go będąc na wakacjach w Polsce. Kanwa i nici: pozostałości znalezione w domu - w większości Ariadna,kanwa DMC 16".



piątek, 8 listopada 2013

Gazetka i moje zakupy



  Ostatnio miałam mniej czasu ale wczorajszy wolny wieczór przeznaczyłam na odwiedzenie zaprzyjaźnionych blogów. Teraz czas na nadrobienie zaległości na swoim blogu.
  W kwestii haftów niewiele się zmieniło ponieważ nie miałam czasu na xxx. Moja piękna bombka zatrzymała się dosłownie na ostatnich krzyżykach,gdyż zabrało mi nici. Teraz czeka mnie wypad  do sąsiedniego miasta gdzie można kupić mulinę DMC.
  Reszta prac też pomału idzie. Dołączyły jeszcze ozdoby choinkowe. Mam w planach również karteczki,więc roboty cała masa.
  Dziś pochwalę się moimi nowymi nabytkami. Pierwszy to nowy numerek CSC. W gratisach była nić metaliczna koloru srebrnego i 8 wzorków na karteczki świąteczne. Same słodkie zwierzątka. W środku gazetki niestety nic powalającego. Zresztą sami może zobaczyć. Chyba okładkowe jeżyki są najlepsze.
  Natomiast wczoraj wybrałam się na zakupy do Lidla i przypadkiem natrafiłam na piękne drewniane ozdoby świąteczne w stylu norweskim. Musiałam sobie kilka wybrać i do tego wstążeczki: jeden zestaw typowo świąteczny ,a drugi taki uniwersalny.
  Przepraszam za jakość zdjęć ale mój stary aparat pomału zdycha. Wysiadł już zoom,a teraz przestała działać lampa błyskowa. Robię wszystko w opcji makro.




















piątek, 1 listopada 2013

Zaległy domek październikowy. SAL "Мой город-сказка, город-мечта..." odsłona 1.

Domek wykonałam  prawie w ostatni dzień miesiąca. Niestety nie miałam czasu na pisanie i wstawienie zdjęcia. Okazało się ,że moje dzieciaczki rozchorowały się przed samym Halloweenem. Starszy jak zawsze : przeziębienie, katar ,gorączka. Młodszego za to wysypało -przestraszyłam się,że to różyczka bo tak wysypka wyglądała, a szczepienie przeciw tej chorobie tutaj jest dopiero w 12 miesiącu . Na szczęście nie miał innych dolegliwości. W Irlandii panuje też jakaś krowia zaraza w przedszkolach objawiająca się wysypką w buzi , na rękach i stopach. Lekarz powiedział mi,że to ten sam wirus ,który u jednych objawia się katarem i gorączką ,a u innych wysypką. Jestem sceptycznie nastawiona do tutejszych lekarzy i ich opinii no ale cokolwiek to jest -dziś po 5 dniach zaczyna przechodzić. Oczywiście nie miałam sumienia dzieci trzymać w domu i wczoraj zrobiły krótką rundę w przebraniach za słodyczami.





                           Domek haftowałam 1x1 na  Lindzie 27" w kolorze ecru. Nici DMC.

Domek wyszedł malutki,ale takie było moje zamierzenie. Chciałabym wszystkie domki wyszyć na jednym kawałku i oprawić 12 jako całość razem. Chyba,że zmienię zdanie. Trochę oczy bolały przy stawianiu takich maleńkich krzyżyków ale jakoś dałam radę. Teraz wiem ,że następnym moim zakupem będzie lampka z lupą. Ponieważ w większość pracy robiłam przy lampce nocnej  -  była to męka dla oczu.