poniedziałek, 22 stycznia 2018
SAL Cookie Time - 1/9.
Od dawna planowałam haftować drugi obrazek z serii SODY. Gdy tylko Iskierka ogłosiła zabawę postanowiłam przyłączyć się do wspólnego haftowania. Zgodnie z umową ja swój hafcik zaczęłam od stycznia. Drugi hafcik z serii miał powstać na tej samej Aidzie. Wymierzyłam taki sam kawałek i w dwa wieczory powstało ciasteczko. Ściągnełam je z tamborka i przeraziłam się bo ciacho było ogromne i haft sięgałby do samego brzegu kanwy. Wyciągnełam z szafki pierwszą część i okazało się,że pierwsza część miała dużo mniejsze elementy. Sprawdziłam na stronie SODY i okazało się,żę oba obrazki z serii Tea Time i Cookie Time mają dwie wersje: normalną i mini.
Nic innego mi nie pozostało jak rozpoczęcie obrazka jeszcze raz tylko w wersji mini pasującej do pierwszej części.
wersja normalna
mini
bez backstitchy
SODA Mini Cookie Time
Aida 18ct.biała, mulina DMC
Witam nowe obserwatorki. Dziękuję za komentarze i odwiedziny.
wspaniałości! aż bym zjadła!
OdpowiedzUsuńSmakowite ciasteczka. Ja też mam w planach te hafciki. Już mam nawet przygotowana mulinę i kanwę. I tak czeka od roku.
OdpowiedzUsuńRóżnica w rozmiarze jest ogromna. Życzę powodzenia w dalszym wyszywaniu :)
OdpowiedzUsuńZdecydowana różnica. Szkoda pracy:(
OdpowiedzUsuńKto by pomyślał, że dwie wersje były...
OdpowiedzUsuńMasz dwa ciacha jedno możesz wykorzystać w inny sposób, albo podarować pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńEch, no przykro mi ale nie miałam pojęcia że te dwa obrazki mają dwie wersje... Z drugiej strony na rozpisce kolorystycznej podane są wymiary obrazka - w krzyżykach i cm).
OdpowiedzUsuńCiacho wykorzystasz może na jakąś karteczkę...
Pozdrawiam
No to miałaś przygodę hafciarską. Grunt, że wszystko już jest dobrze. I są dwa ciacha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
The content of your blog is exactly what I needed, I like your blog, I sincerely hope that your blog a rapid increase in traffic density, which help promote your blog and we hope that your blog is being updated.
OdpowiedzUsuńหนังการ์ตูน
No to faktycznie pech , oj nie wiem czy bym wyszywała drugi raz. Ale może było warto bo ciacho wyglada super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Takim sposobem masz zapas ciasteczek :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńè bellissimo!!
OdpowiedzUsuńSmakowity hafcik :o)
OdpowiedzUsuńHaftuję wersję 'dużą' i też musiałam zmienić kanwe na większą. W grupie haftuje się raźniej :-)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowity hafcik, ślicznie Małgosiu.
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość i determinację, ja nigdy nie cierpię haftowania tego samego wzoru dwukrotnie.Haft śliczny.
OdpowiedzUsuńI really likes your blog! You have shared the whole concept really well and very beautifully soulful read!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing
Animation
To dobrze że zauwarzyłaś to po pierwszym ciastku, a nie pod koniec wzoru, ale ciacha wyszły świetnie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Dobrze, że ogarnęłaś to teraz, a nie na samym końcu :) Super ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńwow !!! it's beautiful and so lovely,i really love your good idea so much.Thank for sharing.
OdpowiedzUsuńหนังดราม่า
Ja dopiero mam 3 hafciki..i to co gorsza z takiego SAL-u, ale organizowanego już jakiś czas wcześniej..
OdpowiedzUsuń